Do którego sądu frankowicze mogą składać pozwy ?
Gdzie złożyć pozew przeciwko bankowi w sprawie frankowej? To pytanie na które ostatnio coraz więcej osób posiadających kredyty we frankach szuka odpowiedzi. W tym artykule odpowiemy szczegółowo na to pytanie
Mogłoby się wydawać, że wybór sądu do którego pozew w sprawie frankowej zostanie złożony ma drugorzędne znaczenie dla rozpoznania sprawy, bo w końcu przepisy na terenie całego kraju są takie same, więc uzyskanie korzystnego wyroku nie powinno być trudne w żadnym sądzie. W praktyce jednak, odkąd kredytobiorca może wybrać sąd do którego złoży pozew, kwestia ta stała się bardzo istotna, gdyż nagle okazało się, że sądom zdarza się odmiennie do spraw frankowych podchodzić, a ponadto każdy sąd ma inny sposób i szybkość procedowania, frankowicze wybierają więc przede wszystkim sądy w których szansa na wygraną jest wyższa i które sprawami frankowymi już się zajmowały.
Wybór sądu do którego pozew w sprawie frankowej zostanie złożony ograniczony jest oczywiście właściwymi przepisami, kredytobiorca może więc decydować jedynie w granicach ustawowych, które wyznaczają właściwość rzeczową i miejscową sądu.
Właściwość rzeczowa określa jakie kategorie spraw są rozstrzygane w pierwszej instancji przez sądy rejonowe, a jakie przez sądy okręgowe. Sprawy frankowe są więc w tym zakresie kwalifikowane do spraw o prawa majątkowe, w zależności więc od tego ile wynosi wartość przedmiotu sporu, czyli o jaką kwotę kredytobiorca chce walczyć z bankiem, od tego będzie zależeć który sąd rozpozna sprawę w pierwszej instancji.
Do właściwości sądów okręgowych należą bowiem m.in. sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych, jeżeli więc kredytobiorca będzie w postępowaniu frankowym domagać się od banku kwoty pięćdziesiąt tysięcy złotych, to pozew powinien złożyć do właściwego sądu rejonowego, lecz jeśli jego żądanie będzie opiewać na kwotę osiemdziesiąt tysięcy złotych, wówczas sprawa podlegać będzie rozpoznaniu przez sąd okręgowy.
W przypadku spraw frankowych roszczenia wysuwane przez kredytobiorców zazwyczaj dotyczą bardzo dużych kwot, zwłaszcza gdy dochodzone jest unieważnienie zawartej umowy kredytowej, dlatego większość spraw frankowych rozpoznawanych jest przez sądy okręgowe.
Po określeniu właściwości rzeczowej sądu, ustalić należy jego właściwość miejscową, a więc określić należy do którego sądu, ze względu na jego położenie i zasięg terytorialny, pozew powinien zostać złożony. Generalna zasada jest taka, że powództwo przeciwko osobie prawnej lub innemu podmiotowi niebędącemu osobą fizyczną wytacza się według miejsca ich siedziby, korzystając więc z tej podstawy, pozwy w sprawach frankowych kierowane były do sądów w obrębie których banki miały swoje siedziby, powodowało to zatem, że sprawy frankowe toczyły się jedynie w sądach w dużych miastach, a najwięcej z nich trafiało do Sądu Okręgowego w Warszawie.
W ubiegłym roku, a dokładnie od dnia 7 listopada 2019 r., zasada ta uległa pewnemu osłabieniu, gdyż do Kodeksu postępowania cywilnego został dodany przepis, który umożliwia złożenie pozwu do sądu właściwego ze względu na miejsce zamieszkania kredytobiorcy.
Zgodnie bowiem z obecnie obowiązującymi przepisami, powództwo o roszczenie wynikające z czynności bankowej przeciwko bankowi, innej jednostce organizacyjnej uprawnionej do wykonywania czynności bankowych lub ich następcom prawnym można wytoczyć przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania albo siedziby powoda, kredytobiorca może więc dokonać wyboru sądu, który rozpozna jego sprawę, w praktyce jednak okazuje się, że mało który frankowicz z tej możliwości korzysta.
Wprowadzenie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego wspomnianej regulacji miało przede wszystkim na celu odciążenie tych największych sądów do których trafiało najwięcej pozwów, zakładano bowiem, że jeżeli kredytobiorca będzie chciał pozwać bank, to korzystniej dla niego będzie jeżeli pozew będzie mógł złożyć do sądu w obrębie którego ma miejsce zamieszkania, a to z kolei spowoduje, że sprawy frankowe zostaną rozłożone praktycznie na cały kraj, a nie będą rozstrzygane tylko przez 4-5 największych sądów.
Efektem powyższego miało być oczywiście przyspieszenie postępowań i skrócenie czasu od złożenia pozwu do wydania wyroku, rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna od założeń, a kredytobiorcom w mniejszym stopniu zależy na szybkim postępowaniu, gdyż ważniejsza jest wygrana z bankiem.
O tym, że postępowania frankowe należą do jednych z najbardziej skomplikowanych i wymagających spraw, wiadomo nie od dziś, dlatego też na sukces w sprawie dotyczącej kredytu we frankach szwajcarskich składa się wiele czynników, lecz najważniejszym z nich jest sprawny i doświadczony pełnomocnik, który w sądzie właściwie zadba o interesy kredytobiorcy.
Na rynku funkcjonuje wiele kancelarii, które oferują swoją pomoc w dochodzeniu roszczeń przeciwko bankom, istotne jednak jest by prawnik, któremu swoją sprawę frankową kredytobiorca powierzy, posiadał doświadczenie w prowadzeniu tego rodzaju sporów, gdyż tylko taki pełnomocnik prawidłowo sobie poradzi ze wszystkimi wątpliwy i niejasnymi kwestiami, jakie w sprawach frankowych nadal występują.
Powyższe prowadzi zatem do prostego wniosku, że doświadczenie w sprawach frankowych powinien mieć nie tylko adwokat/radca prawny reprezentujący frankowicza w sądzie, lecz również sędzia, który w sprawie będzie orzekać, to więc powoduje, że nadal większość pozwów w sprawach frankowych składanych jest do sądów właściwych ze względu na siedzibę banku, gdyż sądy te już od lat w sprawach frankowych orzekają, a zatem posiadają w tym zakresie doświadczenie i wiedzę.
Złożenie pozwu do sądu, który zajmował się już sprawami dotyczącymi kredytów frankowych jest więc dla kredytobiorcy dużo bardziej bezpieczne, gdyż przed wszczęciem procesu można nie tylko prześledzić orzeczenia danego sądu i poznać kierunek rozpoznawania spraw frankowych w tym konkretnym sądzie, lecz z uwagi iż sprawami frankowymi w danym sądzie z reguły zajmuje się tylko kilku sędziów, pełnomocnik lepiej będzie mógł się do takiego postępowania przygotować, gdyż będzie wiedzieć jakie poglądy dany sędzia prezentuje i na jakie kwestie należy zwrócić uwagę.
Złożenie pozwu do sądu nie mającego doświadczenia w orzekaniu w sprawach frankowych jest więc ryzykowne z tego względu, że sędzia orzekający może nie zdawać sobie sprawy z wszystkich niuansów procesów frankowych i może nie wziąć pod uwagę korzystnego dla frankowiczów orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE i stanowisk innych organów. Skierowanie sprawy frankowej do sądu mniej obłożonego, nie zawsze też będzie równoznaczne z tym, że proces frankowych zostanie sprawnie przeprowadzony i wyrok zostanie wydany stosunkowo szybko. Sędzia, który nie ma doświadczenia w orzekaniu w sprawach frankowych będzie musiał poświęcić znacznie więcej czasu na przygotowanie się do takiego postępowania, niż sędzia, który w sprawach frankowych „siedzi” od lat, dlatego też rozpoznanie sprawy może nieoczekiwanie się opóźnić, co również należy mieć na uwadze.
Podjęcie decyzji gdzie złożyć pozew przeciwko bankowi w sprawie frankowej z całą pewnością nie jest łatwe, ponieważ zawsze kuszące jest by sprawa toczyła się w sądzie stosunkowo nieodległym, gdyż generuje to mniejsze koszty dla kredytobiorcy. Zwrócić uwagę jednak należy, iż najlepiej wykwalifikowani prawnicy zajmujący się sprawami frankowymi działają na obszarze tych sądów, które jako pierwsze orzekały w procesach frankowych, jeśli więc kredytobiorca chce swoją sprawę frankową powierzyć prawnikowi z dużym doświadczeniem w tym zakresie, to niestety, ale takiego prawnika nie znajdzie, jeśli działa on tylko na obszarze sądu, który sprawami frankowymi zajmował się okazjonalnie lub w ogóle. W takim więc ujęciu decyzja, gdzie skierować pozew wydaje się nieco prostsza, gdyż nic nie stoi na przeszkodzie by prowadzenie sprawy frankowej powierzyć prawnikowi, który działa na obszarze sądu właściwego ze względu na siedzibę banku, wówczas więc sprawę prowadzi osoba doświadczona i przed sądem, który również zna się na sprawach frankowych. Kredytobiorca w sądzie będzie natomiast musiał się stawić tylko, gdy sąd go wezwie, w praktyce jest to więc jedna rozprawa.
Leave Your Comment