Frankowicze ugody KNF
Choć od grudnia i ogłoszenia propozycji Przewodniczącego KNF minęło już sporo czasu to dotychczas żaden bank nie przedstawił propozycji zawarcia ugody zgodnie z propozycją Przewodniczącego. Wiele osób jednak zastanawia się co mogła by dać taka ugoda i jakie byłyby jej konsekwencje. Obliczenia nie są jednak łatwe. Trudna do wyliczenia jest pozostała do spłacenia kwota kredytu i miesięczna rata po ugodzie KNF lub przewalutowaniu kredytów frankowych.
Uchwała SN w sprawie frankowiczów
Nowy termin uchwały SN to 13 kwietnia 2021 r. Już w tym dniu odbędzie się posiedzenie Sądu Najwyższego, które ma udzielić odpowiedzi na pytania prawne przedstawione przez I Prezes SN w sprawie kredytów walutowych. Powinno ono rozstrzygnąć wątpliwości interpretacyjne pojawiające się we wcześniejszych wyrokach sądowych. O stanowisku SN mówi się dużo przede wszystkim w kontekście tzw. kredytów frankowych, bo kredytobiorcy, którzy je otrzymywali zarzucają bankom, że te zawierały w umowach klauzule niedozwolone.
Wielu kredytobiorców pozwało w związku z tym banki, ale do tej pory orzeczenia sądów różniły się między sobą, stąd problem prawny ma teraz rozstrzygnąć Izba Cywilna SN w pełnym składzie. Komisja Nadzoru Finansowego zaproponowała, by w rozliczeniach klientów z bankami potraktować kredyty walutowe tak, jakby były zawierane w złotych i oprocentowane według właściwej stopy procentowej zwiększonej o marżę.
Jak obliczyć ugodę KNF
Problemem jest jednak fakt, iż dziś nie jest łatwo ustalić saldo kredytu branego kilkanaście lat temu, bo wpływa na nie wiele czynników, takich jak zmienny przez cały ten czas kurs franka czy marża banku. Nie do wszystkich danych indywidualny klient może dotrzeć.Każdy powinien dostać od swojego banku lub sam obliczyć saldo i miesięczną ratę kredytu w przypadku zaakceptowania proponowanej przez KNF ugody lub odfrankowienia kredytu. Z ich obliczeniem może być jednak problem. Sytuację szczególnie utrudniają zmiany marż banków, bo trudno dziś zweryfikować, jakie obowiązywały w danym banku dla kredytów udzielanych w złotych w danym okresie. Takich informacji nie ma w tabelach NBP zawierających jedynie wysokość średnich marż.
Co więcej, w szczytowym okresie popularności kredytów frankowych niektóre banki niemal w ogóle nie udzielały kredytów w złotych. Do tego niektórzy klienci mogli otrzymać kredyty w okresach promocji, gdy marże były niższe lub skorzystać na tym, że wnosili wyższy wkład własny. Nawet pozornie niewielka zmiana marży mogła zaś skutkować różnicą w wysokości kwoty do spłaty o dziesiątki tysięcy złotych.
Z kolei w przypadku kredytów udzielanych w PLN wpływ na ich koszt ma stopa WIBOR, która jest uzależniona od wysokości stóp procentowych. Gdy Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzję o zmianie stóp, zmienia się także wysokość kwoty do spłaty. Ostatnio RPP częściej stopy obniżała, aż do obecnego, bardzo niskiego poziomu. Każdy kredytobiorca powinien jednak pamiętać, że jeśli zaakceptuje ugodę proponowaną przez KNF, to po zmianie jego kredytu na złotowy w przyszłości także w zależności od stóp procentowych modyfikowana będzie także wysokość raty.
Symulacja UGODY KNF
Symulacja przeprowadzona przez Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu dla kredytu wziętego 1 lipca 2008 roku pokazała, że po zaakceptowaniu ugody na warunkach przedstawionych przez KNF do spłaty pozostałaby kwota o ponad połowę niższa niż obecnie w przypadku kredytu frankowego. Obniżona o ponad połowę zostałaby także miesięczna rata. Nie ma tu większych różnic między kredytami indeksowanymi a denominowanymi we frankach. Trzeba jednak pamiętać, że na przykład kredyty wzięte dwa lata wcześniej wiązałyby się po ugodzie z wyższą ratą, ale za to z niższym saldem. Wpływa na to wyższy w momencie wypłaty kurs franka, który tym samym niweluje różnice kursowe. Dla wyrównania klient musiałby teraz miesięcznie spłacać więcej.
Odfrankowienie czy unieważnienie?
Z kolei ci kredytobiorcy, którzy wystąpili do sądu w związku z użyciem w umowach kredytowych klauzul niedozwolonych, powinni liczyć przede wszystkim na unieważnienie tych umów, a nie odfrankowienie kredytów. Odfrankowienie jest możliwe w przypadku kredytów indeksowanych we frankach, bo wtedy klient spłaca pozostałą do uregulowania kwotę w złotych, z oprocentowaniem w zależności od wysokości LIBOR oraz z marżą banku.
Stowarzyszenie przedstawiło symulację kredytu wziętego 1 lipca 2008 roku na 30 lat w wysokości 30 tysięcy zł z marżą wynoszącą 1,5 % i stawką LIBOR 3M. W takiej sytuacji po odfrankowieniu kredytu do spłaty pozostałoby 70 024 zł z ratą miesięczną 357 zł, a w przypadku unieważnienia umowy 27 600 zł z ratą 0 zł. W tym ostatnim przypadku, ze względu na uznanie umowy za nieważną, strony zwracają sobie to, co otrzymały, ale być może klienci mogliby liczyć na tzw. sankcję kredytu darmowego, zgodnie z którą w przypadku sprzedawania kredytu w sposób nieuczciwy zwraca się tylko kwotę kredytu, bez odsetek, marży i prowizji.
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu zwraca uwagę, że klientom będzie bardzo trudno policzyć wysokość salda swoich kredytów i miesięcznych rat, dlatego domaga się, by robiły to banki, które mają dostęp do wszystkich niezbędnych informacji.
Leave Your Comment